Korzystam z tej formy, by zawiadomić Państwa, iż z dniem 20 lipca otrzymałem dymisję ze stanowiska Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i „wszystko blokuję”. Nie pierwsza to w moim dość długim już życiu dymisja. Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP. Wtedy Wałęsa wyrzucał mnie rękoma tymczasowego premiera Pawlaka.
Przy tej okazji chciałbym powiedzieć Państwu, że Baltic Pipe, który został zbudowany przez nadzorowany przeze mnie z ramienia Skarbu Państwa Gaz-System będzie oddany do eksploatacji w październiku a uroczystość z tym związania odbędzie się 27 września w szczecińskiej filharmonii. Śmiem twierdzić, że zbudowanie tego połączenia Polski z norweskimi złożami gazu jest jednym z ważniejszych sukcesów politycznych i ekonomicznych osiągniętych przez nasz kraj w minionym trzydziestoleciu. Założona wtedy na Polskę przez Rosję gazowa pętla zostaje w tym roku zrzucona. Rosja nie będzie mogła szantażować nas zakręcaniem „gazowego kurka”. Wojna Rosji z Ukrainą i użycie przez Rosjan szantażu energetycznego wobec całej Europy pokazują, jak ważne to jest dla bezpieczeństwa kraju.
Dziękuję wszystkim, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczynili się do realizacji projektu Baltic Pipe. To dziesiątki, a nawet setki osób, wiele instytucji państwowych i samorządowych, koledzy z Gaz-System, moje „biuro pełnomocnika” i rozumiejący wagę projektu wykonawcy. Wszystkich nie sposób tu wymienić, ale wszystkim serdecznie dziękuję. To była wielka rzecz móc z Wami pracować. Nie ukrywam, że odczuwam satysfakcję z tego, co udało nam się razem dokonać. Mam nadzieję, że projekty przez nas prowadzone, a będące jeszcze w realizacji, na czele z budową elektrowni atomowej, będą równie konsekwentnie realizowane już bez mojego udziału.