Staniemy się hubem gazowym. Piotr Naimski na XI Forum Europa – Ukraina w Rzeszowie
Piotr Naimski wziął udział w XI Forum Europa – Ukraina, które odbyło się w Rzeszowie. Uczestniczył w panelu dyskusyjnym „Jak złamać dominację rosyjskich dostawców? Zmiany na rynku gazu w Europie Środkowej i Wschodniej”.
Relacja z wydarzenia znajduje się na stronie internetowej Sejmu RP
Wypowiedzi Piotra Naimskiego podajemy za portalem BiznesAlert:
– Europa ma częściowo wspólną politykę energetyczną, ale nadal za bezpieczeństwo energetyczne odpowiadają rządy państw członkowskich, a nie Komisja Europejska czy inna instytucja europejska. Po drugie, mamy różnice regionalne jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne rozumiane jako bezpieczeństwo dostaw surowców energetycznych.
– Z punktu widzenia dywersyfikacji źródeł dostaw gazu Unia Europejska powinna być zadowolona, ponieważ pozyskuje surowiec z szelfu norweskiego, Rosji i Afryki Północnej. Wielu polityków w Berlinie, Paryżu i Europie Zachodniej nie dostrzega, że w innych miejscach w Europie jest zupełnie inna sytuacja, to znaczy jeden dostawca, Gazprom zajmuje dominującą pozycję. Konsekwentnie dąży do tego, aby ją ugruntować.
– Dywersyfikacja dostaw gazu do Europy wymaga świadomości, że klienci na kontynencie kupują od Gazpromu ok. 180 mld m sześć. rocznie, co stanowi 30-40 procent zapotrzebowania europejskiego. W Polsce od Gazpromu kupujemy ok. 10 mld m sześc. i to oznacza, że jesteśmy uzależnieni od jednego dostawcy. Podobna sytuacja jest na Słowacji, Węgrzech i innych państwach regionu.
– Oprócz zróżnicowania szlaków dostaw ważna jest dywersyfikacja dostawców.
– Przez ostatnie lata nasz system przesyłowy był nastawiony na handel ze wschodu na zachód. Dzięki realizacji projektu Baltic Pipe nastąpi strategiczne przestawienie kierunku przesyłu gazu na północ-południe. W 2022 r., gdy wygaśnie kontrakt z Gazpromem, będziemy mieli infrastrukturę gotową do tego, aby ten kontrakt zastąpić dostawami z innych kierunków.
– Polska chce reeksportować gaz spoza Rosji. Nie jest zainteresowana wzmacnianiem Gazpromu.
– Przebudowa systemu przesyłowego przewiduje m.in. interkonektory z Ukrainą, Słowacją, Czechami i Litwą.
– Budowa połączenia ze Słowacją ma zakończyć się na przełomie 2021 i 2022 r. To o tyle ważne, że połączy Polskę ze Słowacją, a ta jest połączona z Węgrami. W ten sposób powstanie trzecia droga, z północy na południe, oprócz dwóch: kontrolowanej przez Rosję i Niemcy oraz tej nadzorowanej przez Rosję i Ukrainę. Ma to strategiczne znacznie. Możemy stać się hubem gazowym. Najpierw należy zbudować infrastrukturę, a następnie w oparciu o nią budować hub.
– Projekt tzw. pieremyczki (czyli gazociągu mającego przesyłać rosyjski gaz przez polskie terytorium z pominięciem Ukrainy) był sprzeczny ze strategią uniezależnienia się od dostaw rosyjskiego gazu. Nie byliśmy i nie jesteśmy zainteresowani budową infrastruktury przesyłowej z Rosji, co oznacza ugruntowywanie jej dominującej pozycji w regionie.
– Nie mamy żadnego przychodu z przesyłu 30 mld m sześc. rosyjskie gazu rocznie. Na mocy porozumienia międzyrządowego dochód spółki EuroPolGaz jest ograniczony do 21 mln złotych rocznie. To oznacza, że tranzyt gazu z Rosji na zachód jest praktycznie za darmo.
Fot. Kancelaria Sejmu RP
W kategorii: Aktualności, Bezpieczeństwo Energetyczne, Silna Polska w Europie wpisany przez Magdalena
Ilość komentarzy do artykułu: Możliwość komentowania Staniemy się hubem gazowym. Piotr Naimski na XI Forum Europa – Ukraina w Rzeszowie została wyłączona